Jakie sprzęty kojarzą się Polakom ze świętami bożonarodzeniowymi i wieczorem wigilijnym

Chociaż za oknem jeszcze śniegu nie uświadczymy, to nasz kalendarz ścienny nie kłamie - już za parę dni Gwiazdka. Niezależnie od tego, czy spędza się świąteczny czas w mieszkanku, wspólnie z familią, czy wyjeżdża się na narty w Beskidy, święta łączą się z takimi samymi przyborami. Zobaczmy, co konkretnie idzie w parze z Wigilią.

Do niedawna znakiem szczególnym nadchodzących świąt był padający śnieg. Teraz, kiedy tego śniegu jest jak na lekarstwo, pozostają nam do dyspozycji pozostałe świąteczne atrybuty. Od zawsze pamiętamy bogato przystrojoną i oświetloną choinkę, która stała nie tylko środku domu, ale i na tarasie. Wiele osób łączy świąteczny czas ze szczególnymi potrawami, czyli smacznymi wypiekami i oczywiście z rybami oraz bogato zastawionym stołem. Z kolei maluchy natychmiast pomyślą o podarunkach i wspólnym śpiewie pastorałek.

Oprócz tych najbardziej konwencjonalnych skojarzeń, warto przypomnieć te mniej znane. Jednym z nich pozostaje przykładowo żłób, a właściwie żłobek. Stanowi on element świątecznej dekoracji w świątyniach, a czasem w tej pomniejszonej formie stoi także pod domową choinką. Mały żłób często pojawia się na imprezach dobroczynnych połączonych z posiłkiem dla ubogich.

Żłoby bywają oczywiście powszechnie kojarzone ze stajnią. To do nich rolnik wkłada wysuszone siano dla koni, a niekiedy innych zwierząt gospodarskich. Te żłoby mogą być zrobione z drewna sosnowego, a w wiekowych oborach znajdziemy także te z piaskowca.

Wciągnął Cię ten artykuł? Zatem zaloguj się na naszą kolejną witrynę - tam można zobaczyć tu zajmujące wątki, które dla Ciebie przygotowaliśmy.

Te spore wersje też łączą się ze świętami - być może zabrzmiało to nieco niedorzecznie, ale przecież po wielokroć oglądaliśmy żywe szopki ustawione na rynku bądź przed kościołem. Najczęściej drewniany żłób bywa jednym z obligatoryjnych elementów wystroju takiej szopki z oczywistych powodów. Żywe osiołki potrzebują przecież pożywienia, bo stoją praktycznie cały dzionek pod gołym niebem.

Kolejnym trochę zapomnianym atrybutem świąt bożonarodzeniowych jest gwiazda. Tej pierwszej gwiazdki w grudniowy wieczór każdy oczekuje z niecierpliwością, bo daje ona sygnał do rozpoczęcia najpiękniejszej kolacji w roku. Gwiazda łączy się także ze śniegiem, ale akurat to skojarzenie pomału odchodzi do historii. Natomiast ciągle nie zapominamy o kwiatach doniczkowych o mocno czerwonym kolorze płatków. Rzecz tutaj oczywiście o gwieździe betlejemskiej, którą najczęściej kupujemy przed świętami, aby dekorowała nasze okno w trakcie tak istotnych dla nas chwil.